Żałobny obraz płonącej świeczki

Księga kondolencyjna Profesora Adama Frączka


Dodaj wpis



Szanowny Panie Profesorze, zaznałam od Pana Profesora bardzo dużo życzliwości. Dziękuję!


Małgorzata Starzomska-Romanowska

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego


Profesora Adama Frączka poznałam równo 40 lat temu, gdy rozpoczynałam pracę w APS. Na przestrzeni tych 40-tu lat, niełatwych z perspektywy indywidualnego życia każdego z nas, jak z perspektywy przemian społecznych zachodzący w Polsce, widziałam Profesora w różnych rolach, jako kierownika Zakładu Psychologii, Rektora Uczelni, kuratora Katedry UNESCO, szeregowego pracownia Instytutu Psychologii oraz niezwykłego Człowieka, który swoją pasją i zaangażowaniem przyczynił się do uzyskania przez Uczelnię wysokiej pozycji wśród innych ośrodków akademickich kształcących pedagogów specjalnych oraz do poszerzenia kierunków studiów m. in. o psychologię.
Dołączając się do kondolencji składanych Bliskim Profesora Adama Frączka i całemu środowisku akademickiemu poruszonemu Jego odejściem, wyrażam nadzieję, że Jego dokonania staną się źródłem inspiracji do tych, którzy zechcą kontynuować Jego dzieło; i smutek z powodu upływającego czasu, bo jak głosił ks. Jan Twardowski w jednym ze swoich wierszy „wszystko co się kończy jest za krótkie, ale zegarek stary racjonalista nie ogląda się na wieczność, liczy dalej tylko pojedyncze sekundy, których nie ma”.

Anna Hryniewicka Instytut Psychologii APS


Anna Hryniewicka

APS


,,...nie umiera ten kto trwa w pamięci żywych..."
Panie Profesorze, jestem bardzo wdzięczna, że miałam okazję Pana poznać, najpierw jako studentka, później jako doktorantka. Z wielką przyjemnością uczestniczyłam w zajęciach, które z ogromną pasją Pan prowadził. Dziękuję za ten czas, za rozmowy o nauce i życzliwość.

Wyrazy współczucia dla Rodziny i Bliskich,


Ewa Weremczuk

Akademia Pedagogiki Specjalnej


Odszedł uznany w kraju i szanowany na świecie polski badacz zjawiska agresji. Pozostawił przyjaciół i uczniów - kontynuatorów jego idei.


Hanna Liberska

Katedra Psychologii Społecznej Wydział Psychologii Uniwersytet Kazimierza Wielkiego


Szanowny Panie Profesorze,dziękuję za to,że spotkałam Pana w trudnym momencie życia.


Ewa Skrzyniarz

Biuro Studiów Podyplomowych


Panie Profesorze,
Chociaż jesteś już po drugiej stronie, to czego nauczyłeś wielu z nas, wciąż tu jest.
Z wdzięcznością,
Ewa Wapiennik


Ewa Wapiennik

Akademia Pedagogiki Specjalnej


Z głębokim żalem przyjąłem wiadomość o śmierci Pana Profesora. Odszedł od nas szanowany naukowiec, wielki inicjator i organizator, człowiek o wielkim umyśle.

Szczere kondolencje dla rodziny i bliskich,

Michał Szulawski


Michał Szulawski

APS


Ze smutkiem żegnamy prof. Adama Frączka, człowieka wielkiego formatu, przyjaciela artystów, osobę, której zawdzięczamy naszą obecność na Uczelni. Będziemy go wspominać ze szczerą wdzięcznością. Dziękujemy za wszystko.

Instytut Edukacji Artystycznej


Stefan Paruch

Instytut Edukacji Artystycznej


Wczoraj, w czasie pogrzebu, pożegnaliśmy Profesora Adama Frączka. Naszego Nauczyciela, Mistrza i Przyjaciela. Tysiące studentów, doktorantów, profesjonalistów - to wszyscy Ci, którzy słuchali Jego wykładów o najważniejszch psychologicznych problemach człowieka: rozwoju, funkcjonowaniu społecznym, zaburzeniach zdrowia psychicznego, zachowaniach prozdrowotnych, zachowaniach agresywnych i wielu innych.
Akademia Pedagogiki Specjalnej była czymś "specjalnym" dla Profesora. Związany z Uczelnią od 1972 r., od powołania Zakładu Psychologii w Państwowym Instytucie Pedagogiki Specjalnej. Potem Rektor Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej i wreszcie Rektor Akademii Pedagogiki Specjalnej. Te przekształcenia w nazwach to wyraz rozwoju tej Uczelni. Rozwój ten, zwłaszcza w ostatnich 20 latach, to ogromna zasługa Profesora Adama Frączka. Uczelnia otworzyła nowy wydział Stosowanych Nauk Społecznych, nowe kierunki studiów: socjologię, psychologię, edukację artystyczną, pracę socjalną (jako pierwsza uczelnia w Polsce). Profesor Frączek najczęściej sam wyszukiwał najlepszych uczonych i zachęcał ich do podejmowania pracy na nowym Wydziale, także dla naszego Instytutu Psychologii. Starał się także zdobyć najlepszych nauczycieli i badaczy dla Wydziału Pedagogiki. Pedagogika uzyskała uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego i tytułu profesora. Psychologia i socjologia, uprawnienia do nadawnia stopnia doktora nauk. A ponadto nowe budynki Akademii, ich wyposażenie.
Wybitny uczony i wybitny organizator - taki był Profesor Frączek. W mojej ocenie Jego dążenie do rozwoju Uczelni związane było z Jego szacunkiem dla Założycielki, prof. Marii Grzegorzewskiej - tak często w swoich wystąpieniach nawiązywał do Jej idei i przesłania. Jestem przekonany, że w historii Akademii dołączy do tych wielkich, jak Janusz Korczak, Józefa Joteyko, Natalia Han-Ilgiewicz.

Dla wielu z nas był Przyjacielem.
Prawie 40 lat pracowałem z Adamem w różnych dziedzinach. Tworzyliśmy kadrę specjalistów psychologów klinicznych, którzy podejmowali zadania edukacyjne w programie przygotowywania specjalistów psychologów klinicznych. Wspierał Zakład Psychologii Klinicznej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w naszym rozwoju naukowym (programy badawcze, promotorstwo doktoratów pracowników Zakładu, recenzowanie dorobku naukowego w moim przewodzie habilitacyjnym). Potem współpraca w Akademii Pedagogiki Specjalnej. To nie była formalna współpraca, to były bardzo częste spotkania, wspólne budowanie programów nauczania, wspólne spotkania towarzyskie, tradycyjne spotkania kończące każdy rok akademicki u Basi Weigl. A potem bardzo wiele spotkań w czasie emerytury Adama. Nie mógł już przyjeżdżać do Akademii, ale chciał wiedzieć wszystko i rzeczywiście często wiedział znacznie więcej niż ja.
Był dla mnie niezwykle ważną osobą. Początkowo czułem się zaszczycony, że chciał ze mną współpracować. Potem czułem się potrzebny dla realizacji Jego zadań związanych z Uczelnią. A na koniec chciałem się z Nim spotykać w Jego domu i pobyć z bliskim mi człowiekiem.

Czesław Czabała
Instytut Psychologii APS


Czesław Czabała

Instytut Psychologii Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej


Drogi Profesorze,
Dziękujemy za niezwykle ciekawe i inspirujące wykłady podczas studiów, które kończyliśmy w latach 70-tych, za prowadzenie naszych prac magisterskich i pracy doktorskiej Stefana, za wszelką pomoc oraz wsparcie dotyczące rozwoju osobistego i wyboru satysfakcjonującej drogi zawodowej, za serdeczność i życzliwe zainteresowanie, jakiego doświadczaliśmy przez te wszystkie lata.

Żegnamy Cię z żalem i świadomością straty Osoby, którą ceniliśmy i podziwialiśmy.
Bliska znajomość z Tobą Profesorze była i jest dla nas zaszczytem.

Elżbieta, Stefan Przybylscy
(emerytowana nauczycielka szkolnictwa specjalnego, wykładowca APS)


Stefan Przybylski

APS


W ostatnich kilku miesiącach kilkakrotnie rozmawiałem z Adamem przez telefon. Były to bardzo smutne rozmowy. Adam mówił z pewnym trudem. Pytany o samopoczucie odpowiadał chyba zawsze tak samo – skarżył się na wielkie osłabienie i trudność wykonania najprostszych czynności. Nie przychodziło mi do głowy jak można by mu pomóc. Natomiast wracałem myślą do innych bardzo dawnych czasów. Do naszej współpracy i wspólnych doświadczeń.
W tych dniach bardzo wiele dobrych i ważnych rzeczy zostało o Adamie napisane w Internecie. O tym jak dobrym był nauczycielem pisali Jego byli doktoranci. Inne osoby opisywały, jak pomagał młodym naukowcom. Koleżanki i koledzy psychologowie przypominali jego unikatowy wkład do psychologii – przede wszystkim do teorii agresji, a także o tym jak budował pomost między zagranicznymi a polskimi naukowcami zajmującymi się tą dziedziną. Ale nie tylko psychologią agresji – także szerszą problematyką psychologii klinicznej.
Właśnie psychologia kliniczna kiedyś nas zbliżyła. Było to na samym początku lat sześćdziesiątych. Ja niedawno (w lecie 1959 roku) wróciłem z rocznego stypendialnego pobytu w Stanach Zjednoczonych gdzie otworzył się przede mną zupełnie nowy, fascynujący obraz psychologii jako nauki i jako praktyki. W czasie tego pobytu koncentrowałem się na różnych aspektach psychologii osobowości i na jej praktycznych zastosowaniach – na psychologii klinicznej i psychoterapii – problematyce, której w Polsce prawie nie było. Po powrocie chciałem zorganizować na Uniwersytecie Warszawskim na psychologii jakąś placówkę psychologii klinicznej i psychoterapii. I wtedy właśnie nawiązałem kontakt z Adamem. Nie pamiętam gdzie i kiedy poznaliśmy się bliżej, ale z pewnością musiałem spotykać Go jako studenta UW. Zgodził się na współpracę i na przejście z instytucji, w której wtedy był zatrudniony (o ile pamiętam była to instytucja wojskowa) na psychologię na UW. Nasza próba budowania klinicznej placówki przy uniwersyteckiej psychologii nie odniosła sukcesu. Natomiast większym sukcesem było zorganizowane przez nas otwarte interdyscyplinarne seminarium poświęcone roli psychologa w psychiatrii i w psychoterapii. Przychodziło na nie sporo osób, w tym kilkoro psychiatrów – większość z nich kwestionowała prawa psychologów do działań terapeutycznych, a więc i do psychoterapii. Toczyliśmy z nimi „zażarte boje”. W owym czasie naszym największym „wrogiem” był Kazimierz Jankowski, psychiatra, który w żadną psychoterapię nie wierzył - wierzył tylko w leki (pigułki). Muszę jednak stwierdzić, że te nasze batalie skończyły się „wielkim zwycięstwem”, bowiem kilka lat później Kazik Jankowski stał się zagorzałym zwolennikiem
psychoterapii. Wciągnęliśmy go na Uniwersytet gdzie zdobył wielką popularność wśród studentów psychologii jako nauczyciel tej specjalności

Przypominając sobie czas, w którym wciągnąłem Adama do współpracy w zakresie psychologii klinicznej uświadomiłem sobie, że dekadę później Adam mnie trochę wciągnął do współpracy w zakresie psychologii agresji. Ta współpraca nie była zbyt rozbudowana - w pamięci pozostało mi kilka epizodów. Wspomnę o jednym dość na owe czasy niezwykłym. Otóż gdzieś ok 1973 roku, NATO wielki wróg tzw. Obozu Socjalistycznego zorganizowało w Monaco dużą konferencję poświęconą psychologii agresji i postanowiło zaprosić dwóch psychologów z Polski. Adam był już znany zagranicznym psychologom zajmującym się tą dziedziną, ale ja nie. Chyba on podał organizatorom moje nazwisko.. W każdym razie, władze po dłuższym czasie i jakiejś perswazji zdecydowały się wypuścić nas wprost do „paszczy smoka”. Smok nie był groźny, natomiast obecność na imprezie NATO uczestników z poza żelaznej kurtyny, wzbudziła sensację. Nawiązane tam kontakty ułatwiły mi, parę lat później, na zorganizowanie w Toruniu międzynarodowej szkoły letniej poświęconej psychologii rozwojowej. Kolejny etap naszej współpracy z Adamem miał miejsce w latach osiemdziesiątych. Na początku tej dekady miałem wykłady na jednym z uniwersytetów w Berlinie Zachodnim. Doszło wtedy do zarysowania wspólnego projektu badawczego z profesorem Rainerem Silbereisenem . W projekcie tym miały wziąć udział dwa zespoły - zespół z Zakładu Psychologii PAN (wtedy nie był to jeszcze Instytut) oraz zespół Rainera z Technischen Universität Berlin. Z naszej strony miał tym projektem kierować Adam, który wtedy pracował w Zakładzie Psychologii PAN, a z niemieckiej prof. Silbereisen. Adam wymyślił nazwę projektu TULIPAN. (od T echnishe U niwersitat i PAN – „li” było łącznikiem), który poświęcony był porównaniu przebiegu dojrzewania młodzieży polskiej i niemieckiej ze szczególnym naciskiem na role używania przez młodzież środków psychoaktywnych (substance use). Rezultaty tych badan zostały opisane w artykułach publikowanych w Polsce i w Niemczach, a także w kilku książkach. Pewną ciekawostką może być fakt, że przy analizie danych zastosowane były, o ile mi wiadomo, po raz pierwszy w psychologii. komputery osobiste. Nasz pierwszy taki komputer Apple II (procesor 48 K - niewiarygodne, że coś takiego w ogóle mogło działać) zdobyliśmy w 1981 roku.
W kolejnych latach nie mieliśmy już okazji na bliższą współprace z Adamem bo był on bardzo zaangażowany w WSPS ( później Akademia Pedagogiki Specjalnej) pełniąc tam przez dłuższy czas zaszczytną funkcję Rektora.
Wszystko to piszę. aby dodać do charakterystyki dokonań Adama ukazanej przez wielu innych jego przyjaciół, koleżanek i kolegów trochę szczegółów, które pewnie nie są powszechnie znane . Wydaje mi się, że są to szczegóły ważne nie tylko dla jego osobistej biografii, ale mają pewne znaczenie dla charakterystyki okresu, w którym kształtowała się nowoczesna psychologia w Polsce. Adam mógł się uważać, za jednego z jej współtwórców.

Janusz Reykowski


Janusz Reykowski

Instytut Psychologii PAN


Kochany Adamie
Byłeś moim nauczycielem w czasie studiów psychologicznych i okazałeś się niezwykle ważną osobą w moim życiu zawodowym. To na Twoim seminarium, jeszcze w PIPSie w r.1974 przedstawiłam referat nt. epidemiologicznych i socjologicznych badań nad upośledzeniem umysłowym, który opublikowałeś w Zeszytach Naukowych PIPS. Nie przewidywałam jeszcze wtedy, że problematyka niepełnosprawności intelektualnej okaże się tak ważna w moim życiu naukowym. Być może zainteresowanie tą właśnie tematyką sprawiło, że w roku 2002 zaproponowałeś mi stanowisko prorektora w Akademii Pedagogiki Specjalnej – co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, nobilitacją, ale też nie lada wyzwaniem. Nigdy wcześniej nie zajmowałam się systematycznie dydaktyką ani zarządzaniem nauką. Ale podjąłeś to ryzyko i wspierałeś mnie (choć niekiedy trochę szorstko) w realizacji zadań, które przede mną stawiałeś.
Podziwiałam Twoją determinację i kunszt menadżerski w prowadzeniu Uczelni, która za Twojego rektorowania rozkwitła, zyskując nowe kierunki studiów - socjologię, psychologię, pracę socjalną ( ta ostatnia, dzięki Twoim wysiłkom, zyskała status kierunku), a także edukację artystyczną, która była Twoim ukochanym dzieckiem. W tej ostatniej kwestii byliśmy po dwóch stronach barykady, bo mnie marzyło się utworzenie na Spiskiej para- uniwersyteckich studiów dla osób z niepełnosprawnością intelektualną, ale Ty – wielki miłośnik sztuki - postawiłeś na swoim. I dobrze – bo Instytut Edukacji Artystycznej stał się znaczącym miejscem dla młodych artystów o zacięciu pedagogicznym.
Obok wybitnych osiągnięć naukowych, byłeś też znakomitym nauczycielem akademickim- uczyłeś wedle najwyższych standardów teoretycznych i metodologicznych, wymagając dużo, ale w sposób, który stymulował i zachęcał do wysiłku, a pochwała z Twoich ust uskrzydlała.
Dziękuję Adamie, bardzo wiele Ci zawdzięczam
Anna Firkowska-Mankiewicz
Była prorektor APS w latach 2002-2008, później Kierownik Katedry Socjologii Ogólnej i Badań Interdyscyplinarnych, obecnie emerytowany profesor zwyczajny.


Anna Firkowska-Mankiewicz

APS


Wiadomość o śmierci Profesora bardzo mnie poruszyła i zasmuciła. Profesor Adam Frączek był niezwykle ważną osobą w moim życiu, zarówno naukowym jak i osobistym. Zawsze będę go darzyła ogromnym szacunkiem. Poznałam Profesora, gdy po doktoracie rozpoczęłam pracę w Akademii Pedagogiki Specjalnej. Prowadził wtedy zespół młodych badaczy, który zajmowali się agresją - większość stanowili studenci i osoby przed doktoratem. Był Profesorem przez Wielkie P. Nieco onieśmielała, a czasem nawet denerwowała mnie ta jego klasa i kindersztuba. Zaprosił mnie do wpółpracy i chociaż wcześniej nigdy nie zajmowałam się agresją, to moja dalsza praca naukowa do tej pory jest zorientowana wokół tego tematu - Profesor był królem i awangardą Influenserów - jeszcze zanim tacy pojawili się w sieci. Dzięki niemu miałam szansę na poznanie wybitnych badaczy (m.in. Barbara Krahe, Rowell Hesmann) czy udział w konferencjach ale też pierwszy raz parcowałam w świetnie zorganizowanym zespole naukowym. W Instytucie Psychologii działa APSychoLAB, który uważam za spuściznę Profesora. Powstał już po odejściu Profesora na emeryturę, ale był efektem realizacji grantów NCN w obszarze wrogich atrybucji i agresji - pośrednio zainspirowanych działalnością badawczą Profesora. W Instytucie działa także drugi LAB zainspirowany bardziej bezpośrednio badaniami Profesora. Jesteśmy więc spadkobiercami jego myśli i kontynuujemy Jego pracę. Non omnis moriar Profesorze ...


Joanna Rajchert

Akademia Pedagogiki Specjalnej


Z wielkim smutkiem przyjęłam wiadomość o śmierci Profesora Adama Frączka. Profesor był i pozostanie dla mnie Wielkim Człowiekiem i Wielkim Autorytetem. Profesor był promotorem mojej pracy magisterskiej. Sposób, w jaki prowadził seminarium, standardy jakie wyznaczał, wsparcie którego udzielał, są dla mnie do dzisiaj wzorem i ideałem seminariów. Wzór ten naśladuję w pracy z moimi magistrantami. Już jako studentka miałam możliwość i przyjemność uczestniczyć w zebraniach naukowych Zespołu Profesora. Tam zasmakowałam pracy naukowej, poznałam rygory metodologiczne, a dzięki rekomendacji Profesora trafiłam tuż po studiach do Instytutu Psychologii w Gdańsku w roli asystenta. Po studiach spotkałam się z Profesorem na kilku konferencjach. Każde z tych spotkań było ucztą intelektualną i dowodziło życzliwości, wyrozumiałości, klasy i elegancji Profesora. Dzisiaj żegnam Profesora Adama Frączka ze smutkiem i myślę o Nim z wdzięcznością zrodzoną wiele lat temu.


Eufrozyna Gruszecka

Uniwersytet SWPS, Wydział Psychologii w Sopocie


Profesor Adam Frączek stał się dla mnie ważną osobą od rozpoczęcia pracy w APS. Profesor był wtedy Rektorem, a także Kierownikiem Katedry, w której zaczęłam pracować. Kilkuletnia współpraca z Profesorem była inspirująca, w atmosferze przyjaźni i szacunku. Wspólne spotkania, rozmowy, wyjazdy, ważne zadania do wykonania, jak współtworzenie kierunku psychologia; to wszystko miało duże znaczenie dla mojego rozwoju naukowego oraz zaangażowania w działalność organizacyjną na rzecz Instytutu Psychologii i Akademii. Bardzo dziękuję Panie Profesorze!
Beata Hintze


Beata Hintze

Akademia Pedagogiki Specjalnej


Żegnamy profesora Adama Frączka, JM Rektora APS – osobę wybitną, unikalną.
Pochodził ze Starego Sącza i trochę kokietował swoim „góralskim” pochodzeniem. Nie reprezentował jednak żadnej specyficznej subkultury. Był nieporównywalny. Był światowego formatu.
Zobaczyłam Adama po raz pierwszy ponad pół wieku temu. Zawitał w Katedrze Psychologii Ogólnej UW kierowanej przez pana profesora Tadeusza Tomaszewskiego, a został nam, studentom, przedstawiony z okazji egzaminu z osobowości ̶ w roli … „nadzorcy”. Wyglądał ujmująco i łagodnie (redukując wydatnie nasz stres). Kto by pomyślał, że zostanie słynnym znawcą ludzkiej agresywności?!
Należał do grona wybitnych postaci Katedry Psychologii Ogólnej UW otwartych na naukę światową i tworzących w Polsce nowe dziedziny badań naukowych. Szybko zyskał pozycję międzynarodową. Współpracował długofalowo z wieloma specjalistami, ceniącymi Jego kompetencje, odpowiedzialność i zdyscyplinowanie. Zyskiwał uznanie i przyjaźń.
Robił też powszechnie wrażenie swoim czarem osobistym. Kiedyś w upalne południe powitał mnie w Chicago wystrojony w garnitur profesor Eron. Zaskoczona, odważyłam się po jakimś czasie zapytać o powody tej (zupełnie nie amerykańskiej) elegancji. Profesor, nieco speszony, odpowiedział jednak bez namysłu: Bo Adam przylatuje zawsze taki elegancki!
Podziw budziła otwartość Adama na współpracę z badaczami różnych dyscyplin i jej rezultaty w postaci osiągnięć naukowych. Ale imponujące zarazem są Jego osiągnięcia w rolach nauczyciela i mentora. Wzruszają wpisy i podziękowania licznych Jego uczniów, dziś badaczy o poważnym własnym dorobku naukowym.
Pozostawiłeś Adamie nauce wspaniały spadek!
Żegnam Cię ze smutkiem
Maria Jarymowicz


Maria Jarymowicz

Uniwersytet Warszawski


Pana Profesora poznałam osobiście na Konferencji Generalnej UNESCO, na którą został zaproszony jako ekspert. Zapoczątkowano właśnie program Edukacja dla Wszystkich (Education for All) i to właśnie Pan Profesor zdecydował się współpracować z PK ds. UNESCO przy jego rozwijaniu w Polsce.
Współpraca zaowocowała między innymi założeniem w Akademii Pedagogiki Specjalnej Katedry UNESCO. Po kilku latach, kiedy przeszłam na emeryturę Pan Profesor zaproponował mi stanowisko sekretarza tej właśnie Katedry. Były to dla mnie cztery lata bardzo ciekawej pracy w niezwykle przyjaznym środowisku.
Dziękuje Panie Profesorze za ten kawałek mojego życia zawodowego, w którym mogłam wykorzystać nagromadzoną wiedzę i umiejętności organizacyjne.

Szczere wyrazy współczucia dla Rodziny i Bliskich Pana Profesora Adama Frączka.

Krystyna Urbańska


Krystyna Urbanska


"Nie czas jest nam dany, ale chwila. Naszym zadaniem jest uczynić z tej chwili czas" Georges Poulet
Drogi Profesorze!
Dziekuję Ci za te chwile!
Za dzielenie się czasem i swoim dorobkiem, za wsparcie, życzliwośc, otwartość i proponowanie nowych rozwiązań.
Żegnaj Profesorze!

Z wdzięcznością za to, że byłeś z nami
Marzanna Farnicka


Marzanna Farnicka

Uniwersytet Zielonogórski, CICA Foundation Polska


"Nie czas jest nam dany, ale chwila. Naszym zadaniem jest uczynić z tej chwili czas" Georges Poulet
Panie Profesorze!
Dziekuję za te chwile!
Za wsparcie, za życzliwośc, za idee, za otwartośc i za to że mogłam Cię poznać.
Żegnaj Profesorze!

Z wdzięcznością,
Marzanna Farnicka


Marzanna Farnicka

Uniwersytet Zielonogórski, CICA Foundation


For many years we have had the privilege of collaborating with you and enjoying your friendship.
We will never forget you.
Silvia Bonino


Silvia Bonino

Department of Psychology, University of Torino (Italy)


Na początku lat 70. XX wieku pracowałam na podstawie nakazu pracy w WSPS i tam miałam szczęście poznać Adama Frączka - człowieka urodzonego tego samego dnia co ja, tylko 10 lat wcześniej.
Był kulturalny, sympatyczny, dyskretny, życzliwy.
Mijały lata i pracownik naukowy wyrastał na prawdziwą gwiazdę polskiej i światowej psychologii agresji.
Nie zmieniło się nic w tym jak traktował innych. To dzięki życzliwej pomocy Profesora zostałam w stanie wojennym zatrudniona w jednej z placówek PAN.
Żegnaj Profesorze Wielki Człowieku.


Wiesława Kołodziejska

emerytka


Żegnając Profesora Adama Frączka, mojego kolegę Adama, pamiętam o jego zasługach dla nauki. Rodzinie i współpracownikom składam wyrazy współczucia i serdecznego wsparcia. Smutny czas...
Ida Kurcz


Ida Kurcz

Uniwersytet SWPS, Warszawa


Z żalem żegnam mego nauczyciela, z którym i później miałam kontakt - kształcący, inspirujący i wspierający.
Barbara Braun


BARBARA BRAUN

UJK Kielce


Śmierć Adama Frączka jest kolejną przygnębiającą wiadomością. Straciliśmy mądrego nauczyciela akademickiego, który nie tylko wykształcił wielu psychologów i pedagogów, praktyków i badaczy, ale chciał i potrafił tworzyć wokół siebie środowiska naukowe w Polsce i poza nią. Wniósł do psychologii nowe idee dotyczące agresji, procesów socjalizacji i percepcji społecznej. I nie był obojętny wobec realiów życia społecznego, wspierał różne instytucje, fundacje i konkrenych ludzi, potrzebujących pomocy. Robił to dyskretnie, miał w tym klasę i trafne rozeznanie w ludzkich potrzebach. Będziemy o tym pamiętać.


Krystyna Skarżyńska

SWPS - Uniwersytet Humanistycznospołeczny


We are and will be missing a dear friend .
We were young when we met, and I will keep the memory and the hope of our youth .
You leave many friends in Italy.
Addio caro amico e riposa in pace
Gian Vittorio


gian vittorio

Sapienza University of Rome


Bardzo dużo zawdzięczam prof. Adamowi Frączkowi, chcialabym podzielić się osobistym wspomnieniem moich z Nim, zawsze inspirujących, kontaktów.
Skończyłam psychologię na UW w 1970 roku. Nie miałam żadnych zajęć z prof. Frączkiem, pewnie właśnie wtedy był na swoim stażu podoktorskim w USA. Za namową prof. Budohowskiej rozpoczęłam pracę badawczą w Zakładzie Neurofizjologii Instytutu Nenckiego PAN, gdzie zajmowałam się neuronalnymi mechanizmami emocji, w tym szczególnie agresji. Los zetknął mnie z Adamem dopiero w roku 1984 w Finlandii na Kongresie Międzynarodowego Towarzystwa Badań nad Agresją (ISRA). Od tego czasu, znany z aktywności, prof. Frączek angażował mnie w różne swoje inicjatywy, często rozmawialiśmy o naszych wspólnych zainteresowaniach, spotykaliśmy się w okolicznościach towarzyskich i na kolejnych kongresach ISRA. W roku 1997 pod redakcją prof. Feshbacha i moją, nakładem Plenum Press, ukazała się książka poświęcona Adamowi zatytułowana "Aggression. Biological, Developmental and Social Perspectives" w której autorami poszczególnych rozdziałów byli wybitni badacze agresji z całego świata.Trochę się spóźniliśmy niestety, miało to być upamiętnienie Jego 60 urodzin...
I wreszcie nastąpił szczególnie ważny moment w moim życiu - powrót do psychologii. Ambicją Adama było utworzenie na APS Instytutu Psychologii. W 2007 roku powierzył mi rolę koordynatora prac nad programem i strukturą Instytutu. Pracowałam w nim przez ponad dekadę i na nowo odkrywałam tę dziedzinę. Było to fascynujące doświadczenie, wielu rzeczy musiałam się nauczyć.
Dzięki Adamowi miałam szansę połączenia wiedzy w obszarze psychologii i neuroscience , co pozwoliło mi zobaczyć głęboki sens tego połączenia. Dziękuję Ci Adamie, na zawsze pozostaniesz w mojej pamięci
Jolanta Zagrodzka


jolanta zagrodzka


Szanowny Profesorze, drogi Przyjacielu. Przez wiele lat nasze drogi splatały się i trudno dzisiaj uwierzyć, że to już przeszłość. Brakuje też słów, by wyrazić smutek i żal. Dziękuję za inspirujące wykłady, wspólne lata pracy i przyjacielskie rozmowy. Spoczywaj w pokoju.

Grażyna Walczak


Grażyna Walczak

Akademia Pedagogiki Specjalnej


Ze smutkiem przyjęłam wiadomość o śmierci Adama Frączka. Był nauczycielem akademickim z powołania, odpowiedzialnym i sumiennym promotorem zarówno mojej pracy magisterskiej jak i doktorskiej.
Zafascynowany eksperymentalną psychologią społeczną , przede wszystkim problematyką zachowania agresywnego i jego uwarunkowań , zainteresowanie tą dziedziną badań przekazał wielu swoim uczniom, w tym i mnie.
Z wdzięcznością myślę o moim Promotorze Profesorze Adamie Frączku.

Hanna Eliasz


Hanna Eliasz


Z wielkim żalem dowiaduję się o odejściu wspaniałego Człowieka i Naukowca, naszego nauczyciela jeszcze w latach 70tych, i przyjaciela, który mnie onegdaj wiózł na pogotowie z moimi złamanymi żebrami.
RiP


Ryszard Praszkier

ISS UW, emeritus


Z żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci profesora Adama Frączka. Kiedyś jako studenci mieliśmy okazję słuchać Jego interesujących wykładów, a później ważnych doniesień naukowych. Żegnaj Adamie, pozostaniesz w naszej pamięci.


Tadeusz Tyszka, Bożena Langner-Tyszka


Składam Rodzinie i Bliskim szczere wyrazy współczucia z powodu odejścia Profesora Adama Frączka, Pasjonata rzetelnej nauki i wspaniałego organizatora życia akademickiego


Ewa Zasępa

Akademia Pedagogiki Specjalnej


Panie Profesorze….

dziękuję, że mogłam być Pana studentką, a Pan recenzentem mojej pracy magisterskiej. Choć minęło już prawie czterdzieści lat, ciągle pamiętam Pana wielkie serce i zaangażowanie w rozwój uczelni…. Był Pan dla naszego rocznika WSPS drogowskazem, Człowiekiem, Kimś wyjątkowym….Pana imponująca wiedza, mądre rozmowy z nami, wnikliwe analizy problemów ludzkich i osobiste wskazówki ukierunkowały mnie zawodowo.
Spotkania po latach - wielki intelekt, ten sam uśmiech, klasa…

Żegnaj Profesorze !


Małgorzata Urbaniak


Z Profesorem Adamem Frączkiem spotykałem się najczęściej w naszej siedzibie na spotkaniach Rady Fundacji - Profesor przez 20 lat był Przewodniczącym Rady. Zdarzało się, że mieliśmy tzw. "sesje objazdowe" - jeździliśmy do członków Rady po podpisy. Bardzo dobrze pamiętam wizyty u Profesora. Po grzecznościowych przywitaniach i zachwytach widokami z okien (XII piętro!) - Profesor zawsze zapraszał mnie do stołu, częstował herbatą z ciasteczkami i pytał co słychać w Fundacji. Opowiadałem o naszych nowych projektach, Profesor dopytywał o szczegóły, najbardziej interesowały Go konkretne rezultaty, jakie planowaliśmy osiągnąć. Zawsze był żywo zainteresowany i zachęcał nas do dalszego działania. Uzyskanie od Profesora podpisu pod fundacyjnymi dokumentami „kosztowało” mnie zawsze dużo czasu. Mocną "walutą" były ciekawe analizy, trafne podsumowania i wspaniałe opowieści Profesora. Dobre wspomnienia z spotkań zostaną ze mną na zawsze.


Dominik Kmita

członek zarządu Fundacji Rozwoju Dzieci im. J.A. Komeńskiego


Pamiętam Profesora Frączka, potem zwyczajnie Adama, jako wybitnego uczonego, od ktorego zawsze można było usłyszeć coś nowego, zawsze zgodnego z logiką rozwoju dyscypliny i potrzebami praktyki psychologicznej. Ale także jako Osoby przyjaznej, gotowej udzielić istotnego wsparcia. Patrzyłam z podziwem na przyjażń z Profesorem Tadeuszem Tomaszewskim i oddanie, z jakim niósł swemu Mistrzowi pomoc i udzielał wsparcia. Żegnaj Adamie, zaznaj spokoju.


Zofia Ratajczak

Uniwersytet Śląski, Górnosląska Wyższa Szkołą Handlowa


Szczere wyrazy współczucia Rodzinie i Bliskim Pana Profesora Adama Frączka. Pan Profesor był niezwykłym organizatorem, mającym wpływ na losy wielu osób. Kazimierz i Irena Pospiszylowie


Irena Pospiszyl

APS


Professor Adam Frączek was a leading scholar in the international community of aggression researchers, and I was profoundly saddened by the news of his death. We met on a number of occasions in which I was privileged to experience the special combination of intellectual power and personal warmth that characterized Adam Frączek. One particular meeting that comes to my mind was the 2008 Aggression Workshop we organized at the University of Potsdam at which he was a speaker. It was a great pleasure discussing core theoretical issues in aggression research with him and to see him as an inspiring mentor of a young team of researchers. As current president of ISRA, the International Society for Research on Aggression, it was an honor for me to follow Adam Frączek in this role. He played a vital part in placing European aggression research on the international map over a long time and through a difficult historical period, and we will always remember his contribution with respect and gratitude.


Barbara Krahé

University of Potsdam, Germany


Profesorze, dziękuję za otwarcie mi drzwi do pasjonującego świata nauki. Miałam ogromne szczęście, że mogłam dzielić tę pasję z Panem przez większość zawodowego życia, korzystać z Pana mądrości i doświadczenia. Dziękuję również za to, że dzięki niezwykłej zdolności skupiania wokół siebie osób twórczych, otwartych i mądrych, będę mogła nadal dzielić z nimi zarówno zainteresowania naukowe jak i wspomnienia ze wspólnych konferencji, spotkań i rozmów, w których razem z Panem uczestniczyliśmy. Żegnaj Mistrzu.


Monika Dominiak

Akademia Pedagogiki Specjalnej


Jest mi żal, że tacy ludzie jak prof. Adam Frączek odchodzą. Poznałem go na studiach doktoranckich i pamiętam z nim prowadzone rozmowy, które pozwoliły mi szerzej spojrzeć nie tylko na naukę ale również w nauce poszukiwać człowieczeństwa. Najbardziej żałuje tego, że wielokrotnie chciałem się wybrać na uczelnię aby z nim porozmawiać i nie zrobiłem tego.


Krzysztof Lewandowski


I have sadly learned about the passing away of Prof. Adam Frączek, after a long and a heroic battle with the covid-19. Besides being proudly close friend of him since more than 40 years ago -we are just eating at home on a beautiful tablecloth he brought us as a present from your lovely Poland on the occasion of a visit to our village-, he was a giant in the psychological sciences, and especially in relation to aggression studies, over his long and illustrious career: providing enormous service to the academy, in the Polska Akademia Nauk, (PAN) and, more specifically, to the university by serving as Rector of Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej. Prof. Frączek was also President of the International Society for Research on Aggression  (ISRA) and had the commitment of pìoneering the first steps of the CICA International Foundation in Poland, among other outstanding merits. He will be dearly missed, as his impact continues onward. 
I pray God for him: Rest in peace, dear Adam!
Our sincere condolences go out to all his family and to his closest friends and colleagues.


Prof. J. Martin Ramirez

Nebrija University. Madrid CICA International Foundation


Drogi Pani Profesorze,

będzie mi bardzo brakowało rozmów z Panem, spotkań Zespołu Katedry UNESCO w Pana domu.
To doświadczenie było dla mnie formatywne.

Był Pan inteligentem, w każdym tego słowa pozytywnym rozumieniu - otaczającym się pięknem (sztuki plastyczne, muzyka, literatura), z ogromną wiedzą, umiejętnością słuchania i inspirowania innych, charyzmą.

Będzie Pan jednym z nielicznych przedstawicieli akademików, poznanych przez mnie osobiście podczas mojej uczelnianej przygody, których będę wspominać z szacunkiem i sentymentem. Odważnym w głoszeniu swojego zdania i wizji.

Za przestrzeń do rozmowy, za uśmiech i ciepło - DZIĘKUJĘ!


Aleksandra Niedźwiedzka-Wardak


Adam Frączek byl moim długoletnim przyjacielem (od 1969 roku) i promotorem pracy magisterskiej oraz doktorskiej na Wydziale Psychologi Uniwersytetu Warszawskiego. Kondolencje jego rodzinie i bliskim.


Zbigniew Kosc


Dyrekcja, pracownicy i wychowankowie Młodzieżowego Domu Kultury "Ochota" składają wyrazy współczucia dla rodziny Pana Profesora i całej społeczności akademickiej APS.


Anna Wielgo

Młodzieżowy Dom Kultury "Ochota"


Pan Rektor Adam Frączek był wizjonerem, we wszystkim co robił. Widział świat większym, a ludzi - lepszymi. Nie zadowalał się stanem trwania, pędził do przodu. Obserwowałem to z bliska, byłem Jego ostatnim kanclerzem. Praca pod Jego kierownictwem dawała ogromne poczucie satysfakcji.
Bliskim składam serdeczne wyrazy współczucia.


Maciej Olejniczak


Adam Frączek, wybitny uczony, uznany w świecie eksperymentator i teoretyk agresji, troskliwy opiekun młodych. Był jednym z tych, którzy wprowadzili psychologów polskich do nauki światowej. Budował naukę, budował międzynarodowe i interdyscyplinarne zespoły badawcze, budował uczelnie. Budził sympatię i wielkie uznanie, choć był surowym, czasem zbyt surowym recenzentem świata i ludzi,.
Był w moim życiu postacią ważną.


Janusz Grzelak

Uniwersytet Warszawski, Akademia Pedagogiki Specjalnej, emeryt


Panie Profesorze...
dziękuję, że mogłam być Pana uczennicą i że dane mi było poznać tak wyjątkowego Człowieka. Tak wiele się od Pana nauczyłam. Jako promotor mojego doktoratu i kierownik Zespołu badań nad socjalizacją i agresją był Pan dla mnie kimś ważnym i bliskim.
Na zawsze zostanie Pan w mojej pamięci, ale przede wszystkim w sercu.
Do zobaczenia Panie Profesorze


Aleksandra Tłuściak-Deliowska

APS


Jako społeczność Instytutu Psychologii przyjęliśmy wiadomość o śmierci Profesora z ogromnym smutkiem. Całej Akademii składamy wyrazy współczucia. To wielka strata nie tylko dla APS, ale dla całej polskiej psychologii.
Requiescat in pace

Dyrekcja, pracownicy i studenci IP UZ


Iwona Grzegorzewska

Uniwersytet Zielonogórski


Wyrazy współczucia z powodu śmierci Profesora. To wielka strata dla nauki i smutny dzień dla każdego byłego studenta, którego Profesor uczył. Dziękuję za zajęcia, za wszystkie Pana zajęcia, w których mogłam uczestniczyć. Do zobaczenia.


Ilona Jodzis


Moje głębokie kondolencje:
I first met Adam in the spring of 1978 in Warsaw when I was coming to Poland on an IREX fellowship to teach for a month at Wroclaw University. My senior colleague Len Eron had met Adam at an international conference and told him that I was coming to Poland. Adam immediately invited me to visit him in Warsaw at PAN where he was doing aggression research. His warmth and friendliness when I met him could not have been greater. He arranged all sorts of professional activities and entertainment events for me and really introduced me to the culture and history of Poland. We quickly became both research colleagues and personal and family friends. We started a cross-national longitudinal study of media violence and aggression that has become well known. He introduced me to a score of other Polish scholars whom have become friends and research collaborators. On this and subsequent meetings in Warsaw, in Chicago where I lived, and in other places in the world where we met, I got to know Adam’s daughter Marisha and her mother, and he got to know my daughter Kimberly, my son Graham, and my wife Penny. We readily accepted him into our family. He taught my children to play soccer. He endured my minimal Polish vocabulary without complaint and treated me as more of a renowned scholar than I deserved at that point in my career. We discovered many common interests beyond psychology—for example, soccer (your football), and books about European history, and detective and spy novels. All through the 80’s and 70s I always brought him books of this genre when I visited, though once around 1980 I had a history book (William Shirer’s, “Rise and Fall of the Third Reich”) confiscated at the border because it had a swastika on the cover. The good news is that Adam complained, and it was eventually returned to Adam’s office after I left Poland; so he got it anyway!
Adam’s intellectual strengths and broad knowledge captivated my colleagues both when he visited me at the University of Illinois in Chicago and at the University of Michigan. But what every American who met him remembers most is his warmth, gentleness, and beautiful manners. When I told my daughter that he had passed, she cried even though she had only met him a few times many years ago. She knew how much he meant to me. I will miss him greatly.


Rowell Huesmann

University of Michigan


Smutno i pusto. Adam Frączek był w mojej przestrzeni zawodowej zawsze, choć bezpośrednio współpracowaliśmy tylko przez krótki czas. Ale był istotną częścią świata, w którym przyszło nam żyć, kimś ważnym i bliskim.
Łączę się w tym smutku ze wszystkimi, których śmierć Adama boleśnie dotknęła

Teresa Szuster


Teresa Szuster

Wydział Psychologii UW - emeryt


Żegnaj Adamie, chociaż wolałabym powiedzieć "do zobaczenia" i mieć nadzieję na długą, interesującą rozmowę.


Ewa Gołębiewska


Poznałem Profesora jako mądrego ,dowcipnego i dobrego człowieka podczas posiedzeń Fundacji Komeńskiego. Świat jest gorszy bez Niego
Maciej Wojtyszko


Maciej Wojtyszko


Profesor Frączek był tym, który „wciągnął” mnie do nauki i tym, przy którego boku przez długi czas rozwijałam swoją wiedzę i umiejętności. Zawdzięczam mu pierwsze, jak ważne doświadczenia wystąpień na konferencjach i udział w programach badawczych. Profesor kładł bardzo duży nacisk na przygotowanie merytoryczne badań; z lubością sięgał do starszych prac, polecał nam korzystanie z nich i refleksję nad tym, co już dokonano i co już wiadomo. Byśmy nie wyważali otwartych drzwi, zastanowili się, przemyśleli.
To nie zawsze była łatwa współpraca, jednak z jakiegoś powodu spotykaliśmy się całą grupą kilka razy w roku u Profesora na winie, kolacji, rozmowach przy muzyce poważnej. W ostatnich latach obdarowywał nas swoimi zbiorami książek psychologicznych, w tym takimi, do których normalny dostęp jest już teraz bardzo ograniczony.
Jednym z najmilszych dla mnie wspomnień z Profesorem są przygotowania do otwarcia przewodu doktorskiego. Wystąpienie przed gremium stresowało mnie ogromnie. Przygotowałam kilkanaście slajdów będąc pewną, że o wszystkim zdołam powiedzieć w przeciągu 10 minut. Profesor na „próbie” uśmiechnął się jak to usłyszał i włączył stoper. Skończyło się tak, jak się tego spodziewał, omówiłam raptem 1/3 przygotowanych kwestii. Profesor ze stoickim spokojem acz stanowczo powiedział, że wszystko co chcę powiedzieć mam zmieścić w 7 minutach i na 5 slajdach. Na otwarciu przewodu byłam jedyną osobą, która zmieściła się w wyznaczonym czasie i powiedziałam wszystko, co trzeba było wówczas powiedzieć.
W tym roku w Instytucie Psychologii APS reaktywowany został Zespół badań nad socjalizacją i agresją. Jego pierwszym założycielem był Adam Frączek. Myślę, że jego osoba będzie nam towarzyszyć we wszelkich pracach, których się podejmiemy.
Do zobaczenia Profesorze
Karolina


Karolina Konopka

APS


"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci" [Wisława Szymborska]

Panie Profesorze,
Dziękuję za niezapomniane wykłady o agresji w czasach studiów, za inspirujące rozmowy po studiach, za wypożyczone książki, za dobrą współpracę przy różnych okazjach oraz za wspaniałą podróż do Izraela.


Marta Porembska


Profesora Adama Frączka pamiętam jako Jego studentka (1968/1969), doktorantka (1975-1979), sekretarz kierowanych przez Niego zespołów badawczych zajmujących się problematyką socjalizacji i formowaniem się osobowości agresywnej (1984-1988) oraz współpracownik w Zakładzie – później Instytucie - Psychologii PAN (1983-1991). Mogłam podziwiać funkcjonowanie Profesora w międzynarodowych stowarzyszeniach badań naukowych (głównie w International Society for Research on Aggression – którego był prezydentem w latach 1990-1992). Przez pewien czas byłam też w relacji sąsiedzkiej z Profesorem i Jego rodziną.
Ceniłam Profesora za to, że uczył nie tylko właściwego planowania badań naukowych, ale też przywiązywał olbrzymią wagę do dobrego umocowania teoretycznego podejmowanych badań. Oczekiwał od swoich wychowanków i współpracowników rzetelności i elegancji metodologicznej wybieranych paradygmatów oraz precyzji logicznej i językowej w przekazie wyników przeprowadzonych badań. Dbał o dobre porozumienie między członkami swoich zespołów badawczych, co przeradzało się w przyjaźnie pozazawodowe.
Był inspirującym i cierpliwym promotorem oraz rzeczowym - nieraz surowym - recenzentem.
Miał urok osobisty i był lubiany nie tylko dlatego, że przejmowały Go ludzkie sprawy, ale nawet za swój „lwi pazur”, który choć czasem dawał się we znaki, ostatecznie okazywał się pomocny. Życzliwie i bezinteresownie pomagał innym.
Jemu zawdzięczam całą swoją drogę naukową. Wiem, że nie tylko ja winna Mu jestem taką wdzięczność.
Łączę się w smutku ze wszystkimi, którym Profesora Adama Frączka będzie brak jako Uczonego, Nauczyciela i Człowieka.

Lucyna Kirwil


Lucyna Kirwil


Od wielu, wielu lat Profesor Adam Frączek był ważną postacią w moim życiu zawodowym - w Instytucie Psychiatrii i Neurologii, na Wydziale Pedagogicznym UW i wreszcie w APS. Serdeczny, wspierający i zachowujący standardy naukowe. Zawsze z rozmaitymi planami, nadziejami i pomysłami.
Szkoda, ze nie będziemy już rozmawiać o uczelni i o życiu...
Ze smutkiem i żalem -


Irena Jelonkiewicz

Akademia Pedagogiki Specjalnej


Profesor Adam Frączek był wybitnym psychologiem społecznym, który zainicjował w Polsce nowoczesne badania eksperymentalne nad agresją i socjalizacją, człowiekiem pełnym pasji, ciekawych pomysłów badawczych, o istotnym wkładzie do rozwoju psychologii w naszym kraju. Był niewątpliwie, jednym z tych, którzy otworzyli psychologię polską na świat, uczynili ja dziedziną atrakcyjną intelektualnie i nowoczesną.
Osobiście zawdzięczam mu fakt, że - po przeniesienu do Warszawy - właczyłem się w nurt eksperymentalnej psychologii społecznej, której to dziedzinie pozostałem wierny do dzisiaj.


Mirosław kofta

Wydział Psychologiii Uniwersytetu Warsz\wskiego


Profesor Adam Frączek uformował we mnie psychologa, nauczył profesjonalnych rygorów myślenia. Był Uczonym, Mądrym Człowiekiem i umiał być przyjacielem. I choć po dziesięciu latach współpracy na Szczęśliwickiej odszedłem od aktywności akademickiej, to przez cały ten ponadpięćdziesięcioletni okres dane mi było pozostawać z Adamem w przyjaźni i prawdziwej bliskości praktycznie do teraz. Nie posłuchamy już razem Mahlera, ani Elgara...


Marek Ignaczak


"Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."

W imieniu własnym i całego międzynarodowego grona Korczakowców ze smutkiem żegnam Człowieka, który pozostawił po sobie wyraźny ślad w biografiach wielu pedagogów i psychologów oraz w historii swojej wszechstronnej działalności na rzecz dziecka i polskiej nauki.
Rodzinie i bliskim składam najszczersze wyrazy współczucia.
Cześć Jego pamięci.


Marek Michalak

Międzynarodowe Stowarzyszenie im. Janusza Korczaka


Profesor Adam Frączek był współorganizatorem Instytutu Psychologii PAN, pierwszym dyrektorem ds. naukowych tego Instytutu, szefem Pracowni realizującej przez wiele lat badania dotyczące agresji, a pod odejściu z Instytutu - członkiem Rady Naukowej i naszym przyjacielem. A nade wszystko był wybitnym uczonym o szerokim zakresie zainteresowań naukowych, które zaowocowały pionierskimi pracami naukowymi z zakresu psychologii. Ale, miał także ogromne zasługi praktyczne w organizacji podstaw specjalizacji z psychologii klinicznej. Odszedł wybitny uczony, wspaniały organizator i dobry człowiek. Zapamiętałam Go jako człowieka życzliwego, pogodnego, przyjaznego ludziom, o dużym poczuciu humoru. Żal ogromny....
Urszula Jakubowska


Urszula Jakubowska

Instytut Psychologii PAN, profesor zw. emerytowany


Kieruję do Rodziny, Bliskich i Współpracowników zm.Profesora wyrazy współczucia dzieląc się osobistym poczuciem straty. Profesor był wybitnym Uczonym, z którego prac naukowych korzystają i będą po nie sięgać studenci, doktoranci i kolejne pokolenia badaczy zjawisk niedostosowania społecznego. Ogromnie ceniłem Rektora APS za Jego wyjątkową troskę o rozwój Uczelni oraz wspomaganie pedagogów humanistycznych w ich działaniach na rzecz budowania cywilizacji pokoju, kultury bazującej na prawach człowieka, w tym prawach dziecka! Zmiany polityczne w kraju uniemożliwiły kontynuowanie pewnych działań, ale to, co "zasiał" będzie dalej "kiełkować" w naszych sercach i umysłach zobowiązując nas do zmian świata na lepsze.


Boguslaw Sliwerski

Instytut Pedagogiki APS


Bardzo mi smutno tak jak i wszystkim wam. Moje cale zycie uniwersyteckie w Polsce jakos sie z Adamem wiazalo. Byl jednym z tych, ktorzy uparcie starali sie dotrzec do osiagniec psychologii na uniwersytetach zachodnich, glownie amerykanskich i wykorzystac gromadzona tam wiedze w rozwoju wlasnego wydzialu. W latach 70tych ubieglego wieku psychologia warszawska dzieki niemu i kilku innym nie miala sie czego wstydzic. Pozniej, jako rektor Wyzszej Szkoly (Akademii) Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej przyczynil sie do jej modernizacji. Adam jest dobrym przykladem uczonego, ktory w zlych czasach potrafil uprawiac dobra nauke i zachecac do niej innych. Przesylam wyrazy wspolczucia dla wszystkich z Adamem zwiazanych.


Barbara T Minkiewicz-Malak

Emeryt, wczesniej Sekretariat IEA, Amsterdam


Profesor Adam Frączek był Człowiekiem Wielkiej Klasy i wielkiej elegancji (zarówno jeśli chodzi o strój, jak i zachowanie). Polska psychologia z chwilą Jego śmierci stała się uboższa.
Smutne chwile, smutny czas...


Dariusz Doliński

Uniwersytet SWPS, Wydział Psychologii we Wrocławiu


Składam szczere wyrazy współczucia Rodzinie zmarłego Profesora Adama Frączka. Miałem zaszczyt i przyjemność poznać Pana Profesora podczas uroczystości wręczenia stypendiów "Polityki". Zapamiętałem Pana Profesora jako ciepłą, bardzo przyjazną i uśmiechniętą osobę. Z pewnością tak zapisze się w moich wspomnieniach.


Tomasz Zaleśkiewicz

Uniwersytet SWPS


„Nie ma takiego życia,
które by choć przez chwilę
nie było nieśmiertelne”
[W. Szymborska, O śmierci bez przesady]

Dzieła Profesora Adama Frączka
unaoczniają prawdziwość
sentencji NON OMNIS MORIAR.

Żegnaj, Adamie Drogi!
Będzie mi brakowało naszych rozmów telefonicznych…
Barbara Bokus


Barbara Bokus

Wydział Psychologii UW


Wieść o śmierci Profesora Adama Frączka bardzo mnie przygnębiła. Gdy zaczynałem studia doktoranckie, Profesor nominował mnie do Stypendium Polityki. Nie miałem wtedy jeszcze żadnych większych osiągnięć, ale w uzasadnieniu Profesor napisał, że widzi przede mną "perspektywy rozwoju naukowego". Dzięki stypendium mogłem utrzymywać się pracując naukowo, gdy rówieśnicy musieli dorabiać. Po doktoracie profesor Frączek zatrudnił mnie w APS, powierzając nieopierzonemu adiunktowi prowadzenie ogromnego wykładu z psychologii społecznej dla studentów z kilku kierunków. APS był jego wielką dumą i wiele z jego ówczesnych pomysłów wyprzedzało podobne rozwiązania na większych uczelniach. Zapamiętam go jako człowieka niezwykle życzliwego, który miał prawdziwą misję wspierania młodych badaczy.


Michał Bilewicz

Uniwersytet Warszawski


Bardzo mi smutno z powodu śmierci Pana Profesora. Zapamiętam go jako mądrego, przemiłego i pogodnego człowieka. Zaangażowanego w działania na rzecz środowiska psychologów. Dzięki jego wsparciu wielu z nas otrzymało prestiżowe nagrody Polityki. Ja w każdym razie nie mam watpliwości, że swoją zawdzięczam aktywności Pana Profesora. Ogromna to strata.


Małgorzata Kossowska

Instytut Psychologii UJ


Pan Profesor wprowadził mnie do świata psychologii. Wymagał, aby pogłębiać wiedzę i utrzymywać odpowiedni poziom. Ogromny specjalista, odejście niespodziewane! Szczere wyrazu współczucia najbliższej rodzinie dla której obecny czas jest i będzie trudny w najbliższej przyszłości.


Kinga Poszwa

Sad Okregowy Suwałki


To ogromna strata,Pana Profesora, jako przede wszystkim Człowieka, bo to nasza najważniejsza rola... Dziękuję bardzo za serdeczność, życzliwość i dobre słowa, Panie Profesorze. Ze szczerą modlitwą, Dorota Zawadzka


Dorota Zawadzka

Zakład Psychologii Klinicznej Dzieci i Modzieży


Tak się złożyło, że moja pierwsza praca po studiach (1971 rok) i ostatnia przed emeryturą (2020) związane były z Akademią Pedagogiki Specjalnej. Do podjęcia obydwu namówił mnie Adam Frączek. Mimo, iż w międzyczasie wędrowałam do różnych miast i uczelni, APS był jednym z moich domów, a profesor Adam Frączek jednym z ulubionych szefów. Dziękuję Adamie. Wielki żal że już nie porozmawiamy. Odpoczywaj w pokoju...


Barbara Weigl

emerytowany profesor APS


Śmierć Profesora Adama Frączka spowodowała pustkę w sercach wszystkich, którzy go znali. Proszę przyjąć szczere kondolencje.
Renata Gardian-Miałkowska


Renata Gardian-Miałkowska

Państwowa Uczelnia im. Stefana Batorego


Przesyłam szczere wyrazy smutku z powodu śmierci profesora. Naprawdę jest mi bardzo przykro. Obiecuję modlitwę.
Pamiętam jak prof. Frączek był rektorem, wtedy też studiowałam na uczelni dziennie pedagogikę ogólną.


Absolwentka APS


Monika Słowik


Nieutuleni w żalu, żegnamy swojego założyciela, serdecznego przyjaciela i niedoścignionego Mistrza.
Całe pokolenia naukowców z wielu krajów zawdzięczają Profesorowi swój rozwój naukowy, osobisty i zawodowy. Dziękujemy także w ich imieniu.

Katedra UNESCO im. Janusza Korczaka


Anna Odrowąż-Coates

Katedra UNESCO im. Janusza Korczaka